Mięsa/ Obiady

Chili con carne

5/5 - (1 głos)

Chili con carne planowałam zrobić od dawna, jednak udało mi się przygotować je samodzielnie dopiero wczoraj. Słyszałam, że danie podobnie jak bigos, im częściej odgrzewane, im dłużej stoi i składniki przegryzą się wzajemnie, jest lepsze – z tym muszę się zgodzić.

Danie przygotowywałam na bazie przepisu zaprzyjaźnionego bloga Ale Meksyk, bo gdzie indziej można szukać dań z tejże kuchni? 🙂 W moim przepisie ważną zmianą jest rodzaj mięsa, nie mogłam dostać czystej wołowiny i użyłam mięsa wołowo-wieprzowego oraz wykorzystałam bulion drobiowy. Nie dostałam także kuminu, dodałam minimalną ilość jego „brata” czyli kminku. Kolejnym razem przygotuje się do zadania dzień wcześniej. Mimo zmian, danie i tak wyszło bardzo smacznie!


Składniki

– łyżeczka oregano

– suszona papryczka chili

– 2 cebule

– 2 ząbki czosnku

– 2 łyżeczki kolendry

– pół łyżeczki kminku

– mięso mielone wieprzowo-wołowe, 500g

– puszka pomidorów krojonych

– 1 papryka

– pół szklanki bulionu drobiowego

– 2 puszki fasoli czerwonej

– puszka kukurydzy

– sól, pieprz

– łyżeczka tabasco

– olej do smażenia

– nachos 🙂


Cebulę i czosnek siekamy w kostkę, podsmażamy w głębokiej patelni. Następnie dodajemy oregano oraz przetarty w moździerzu kminek, kolendrę i chili. Kiedy cebula się zeszkli dodajemy mięso i obsmażamy do momentu całkowitego wysmażenia.

* Jeżeli patelnia jest na tyle duża, możemy w dalszym ciągu smażyć na niej, jednak dla komfortu warto w tym momencie przerzucić składniki do większego garnka.

Kiedy mięso jest wysmażone dodajemy do niego pomidory oraz pół szklanki bulionu. Przykrywamy i gotujemy około 30 minut. Następnie do składników dodajemy paprykę i dusimy około 15 minut. Doprawiamy danie pieprzem, solą oraz tabasco. Dodajemy odsączoną fasolę i kukurydzę, mieszamy składniki ze sobą i odstawiamy na jakieś 30 minut, aby smaki się przegryzły. Po tym czasie ponownie próbujemy dania i jeżeli brakuje nam ostrości, bądź uważamy, że danie jest mało słone, śmiało doprawiamy.

Podajemy z nachosami, ryżem, bądź też w tortilli 🙂

Smacznego!

  
    

Może ci się spodobać

2 komentarze

  • Reply
    Liliowe Projekty
    21/02/2017 at 13:10

    Na pewno dodajemy kminek? A nie przypadkiem kumin/kmin rzymski?

  • Leave a Reply

    Optionally add an image (JPEG only)

    Top