Tarta z łososiem według Michela Moran skradnie Wasze podniebienia! Jestem tego pewna, bo przecież uwielbiacie wytrawne tarty 🙂 Świadczy o tym chociażby fakt, że Tarta ze szpinakiem, fetą i suszonymi pomidorami jest od lat najpopularniejszym przepisem na blogu. Tajników przygotowywania pysznej tarty z łososiem mogłam doświadczyć osobiście na wspólnych warsztatach z Michelem Moran oraz marką Kenwood.
Michel zdradził, że to właśnie tarta z łososiem jest jednym z jego ulubionych wielkanocnych dań. Ciekawostką jest, że do przygotowania dania użyliśmy dwóch rodzajów łososia – wędzonego oraz surowego, podpieczonego uprzednio w piekarniku. Dzięki temu zabiegowi tarta była delikatna w smaku, aromat ryby nie był tak intensywny.
Podczas przygotowywania tarty, Michel udzielił wiele cennych rad, o których chciałabym Wam napisać. Za każdym razem przygotowując wytrawną tartę podpiekałam spód, ponieważ bałam się, aby ciasto nie było surowe. Michel twierdzi, że jeżeli przygotowujemy wytrawne tarty z wcześniej obrobionych składników, nie ma konieczności podpiekania ciasta. Tak przygotowaliśmy właśnie tartę z łososiem. Efektem było bardziej kruche i delikatne ciasto. Dzięki temu trikowi, upieczenie tarty zajmie także dużo mniej czasu.
Dodatkowo zdobyłam cenną radę odnośnie wytrawnej polewy, którą przez zapieczeniem polewa się tartę. Zazwyczaj używałam w tym celu śmietany wymieszanej z jajkiem. Michel natomiast użył jajek i słodkiej śmietanki oraz mleka w proporcji 50/50. Takie wymieszanie składników sprawi, że „pianka” powstała na tarcie będzie delikatnie kremowa, dobrze wyrośnięta.
Ciekawe także jest to, że Michel doprawiał swoją tartę serem tuż przed wyjęciem z piekarnika, dzięki czemu ser pięknie się rozpuścił, a nie spalił. Jak widzicie, przygotowanie tarty nie jest trudne, jednak wymaga wprawy i lat doświadczeń.
Przyrządzanie tarty z przepisu Michela oraz naszych świątecznych potraw ułatwił nam robot planetarny Kenwood Chef XL Titanium, dzięki któremu oszczędziliśmy zarówno czas, jak i zachowaliśmy większy porządek w kuchni 🙂 Kliknijcie w link powyżej, ponieważ przy okazji chciałabym się podpytać co o nim sądzicie, bo właśnie jestem na etapie wyboru nowego sprzętu do mojego królestwa! 🙂
Tarta z łososiem według Michela Moran
Drukuj przepisSkładniki
- 250 g mąki pszennej
- 125 g masła
- 2 jajka
- 2 żółtka
- sól i pieprz do smaku
- 300 g świeżego łososia
- 150 g łososia wędzonego
- świeża bazylia
- 50 g suszonych pomidorów
- 25 g czarnych oliwek
- 200ml mleka
- 200ml śmietany
- parmezan
- oliwa z oliwek
- folia spożywcza
Przepis
Jajko, mąkę i zimne masło (posiekane w mniejsze kawałki) łączymy i zagniatamy na jednolitą masę. Kiedy ciasto będzie wyrobione i swobodnie uformuję się w kulę, owijamy go w folię spożywczą. Może się zdarzyć, że ciasto będzie za suche, w tym przypadku użyjcie łyżeczkę/dwie wody. Jeżeli używacie robota planetarnego Kenwood Chef XL Titanium, użyjcie haka do ciasta, w celu ugniecenia ciasta.
Świeżego łososia skrapiamy oliwą z oliwek, solimy i pieprzymy. Wkładamy do piekarnika nagrzanego 180 stopni i pieczemy około 10 minut.
Następnie do miski wbijamy jedno jajko, 2 żółtka i dokładnie mieszamy. Dolewamy mleko i śmietankę. Dodajemy posiekaną bazylię, przekrojone na pół oliwki oraz pokrojone w paski pomidory. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Jeżeli używacie robota planetarnego Kenwood, wszystko możecie wymieszać za pomocą końcówki z funkcją trzepaczki.
Upieczonego oraz wędzonego łososia kroimy na drobne kawałki. Dodajemy do naszej masy.
Ciasto wyjmujemy z lodówki i oblepiamy nim formę. Na formę wlewamy naszą masę z łososiem. Tartę pieczemy w piekarniku nagrzanym 180 stopni (termoobieg) około 45 minut. 10 minut przed wyjęciem tarty, posypujemy ją startym parmezanem. Tartę jemy na ciepło lub na zimno.
Oprócz tarty Michela, na warsztatach przygotowywaliśmy także swoje popisowe dania.
Beata z bloga Lawendowy Dom wraz z Kasią z redakcji Zwierciadło, przygotowały zjawiskowe jajka faszerowane. Dzięki wywarze z buraków, jaja nabrały intensywnego różowego koloru i pięknie prezentowały się na półmisku. Smak nadzienia dziewczyny wzbogaciły ogórkiem konserwowym – uwierzcie, doskonałe połączenie.
Jola z bloga Przepisy Joli wraz z Margit z Gazety Wyborczej, ulepiły niecodzienne pierogi. Dziewczyny nadziały je białą kiełbasą, doprawioną podsmażoną cebulką oraz majerankiem – to było przepyszne! Szczególnie podane z sosem chrzanowym. Jeżeli nigdy nie próbowaliście pierogów z takim nadzieniem, zdecydowanie polecam, zaskoczycie bliskich, nie tylko od święta.
Sylwia z Idealne Ciasta wraz z Pauliną z Ugotuj To, na deser przygotowały delikatną jak pianka, ajerkoniakową babkę. Po samym spojrzeniu na zdjęcie, ślinka cieknie. Nigdy nie kosztowałam tak doskonałej baby wielkanocnej. Czuję, że pojawi się na stole w te święta.
Ja, wraz z Sylwią ze smaker.pl, przygotowywałyśmy pasztet – nie byle jaki, bo z cukinii! Możecie nie wierzyć, ale idealnie nadaje się na kanapki, a także jako przystawka na świąteczny stół. Zachwyci nawet mięsożerców, także wierzcie mi na słowo. Niebawem przygotuję Wam na niego przepis 🙂
4 komentarze
Monika
17/02/2019 at 21:50Ile należy pięć tartę bo czytałam przepis na lawendowym i piszą, że pół godziny i w połowie posypujemy parmezanem?;))
Kasia Nowakowska
19/02/2019 at 21:21Około 45 minut, do zrumienienia wierzchu, wiadomo, że w każdym piekarniku trochę będzie inaczej 🙂
Trener biznesu
23/03/2018 at 11:14Też uwielbiam tarty 🙂 koniecznie muszę przygotować taką na tegoroczne święta
Kasia Nowakowska
23/03/2018 at 11:15Koniecznie, jest przepyszna!