Kulinarna Bitwa Blogerów zakończyła się niespodziewanie, moim 3 miejscem. Pierwszy raz wygrałam konkurs kulinarny – to niesamowicie cieszy!
Cała akcja zorganizowana była niestandardowo. Myślałam, że w momencie wybicia godziny 18 każdy weźmie się za noże i zacznie przyrządzać danie, tymczasem… zaproszono nas na poczęstunek i lampkę wina. Poczęstunek nie byle jaki, wołowina znakomitej jakości, takiej nawet nie trzeba przyprawiać. Niebo w gębie. Pisząc to już cieknie mi ślinka.
Zerknijcie na fotorelację!
Nasza ekipa. Szefowie kuchni, organizatorzy i ósemka blogerów.
Czujecie ten aromat? 🙂
A więc biorę się do akcji! Ozorek czeka!
Teraz doprawiam sos. Może rozmaryn? Czemu nie!
I jeszcze puree. Marchewka i imbir.
To co, która pierwsza serwuje? Ponoć ostatni są pierwszymi, ale ja chyba pójdę na pierwszy ogień…
Ałć, nie mam blendera. Sąsiedzie, pożyczysz? 😉 Widzę, że masz dwa!
No dobrze, czas nakładać i wydawać.
Na talerzu puree z marchwi i imbiru, ugotowany ozorek, podmażany na maśle z czosnkiem, do tego sos cytrynowy z mascarpone, chilli i rozmarynem. Przyznam, że sama nie spodziewałam się takie efektu. Danie zrobię na dniach i zaprezentuję przepis.
No to teraz pora na werdykt.
Kuchnia Bazylii zajmuje 3 miejsce! Wow! 🙂 Grill Webera to nie byle jaka nagroda!
Dziękuję za wyróżnienie, a także gratuluję pozostałym zwycięzcom – Tomkowi z Magiczny Składnik, Asi z Na cztery widelce i Agnieszce z Muffinkowi Fetysh.
Mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze w takim składzie!
Zdjęcia wykonał Łukasz Król.
2 komentarze