Lifestyle

Niezdrowe przekąski

Zauważyłam, że przed każdą podróżą, większą czy dużą muszę zaopatrzyć się w coś na ząb. Nie wiem czy to przyzwyczajenie, które wyniosłam z domu czy może jednak zwykłe łakomstwo? :)Kocham podjadać, tylko dlaczego zwykle produkty, które mi najbardziej smakują nie są najzdrowsze? Wydaje mi się, że nie chodzi tylko o mnie, ale to problem współczesnego świata. Lubimy się zapychać, a o tym, jak dany produkt wpłynie na organizm, raczej nie myślimy.
Zaletami tych wszystkich niezdrowych przekąsek jest na pewno ich łatwa dostępność. Paczka chipsów, orzeszków czy czekolada jest na wyciągnięcie ręki w każdym sklepie. Na burczenie w brzuchu, pustkę w żołądku, w sam raz. Nie musimy myć, nie musimy kroić, obierać. Wyjadamy zawartość, jak nie mamy obok kosza na śmieci, chowamy paczkę do torebki (kobiety) – nie ma takiego problemu jak z ogryzkiem czy skórkami z mandarynek, które mogą nam wszystko zaplamić. Idealnymi przekąskami są też fast foody – frytki czy hot dog ze stacji benzynowej zawsze są apetyczne 😀 A lody? Omnomnom!Minusami zdrowych przekąsek jest na przykład to, że zazwyczaj trzeba je wcześniej przygotowywać, a ja na to często czasu nie mam. Nawet idąc do sklepu i kupując jabłko, nie zjem go ot tak, tylko będę musiała poszukać miejsca, w którym mogę go umyć. Jednak zdarzają się także już obrane, zdrowe, np. marchewki, jednak cena… niekiedy daje w kość.
Największą wadą niezdrowych przekąsek jest właściwe to, że te produkty to puste kalorie, które później lądują w boczkach. Podjadamy je zazwyczaj ze stresu, radości, czy tak jak ja, w podróży. Wymówek jest wiele, ale gdzie zdrowy rozsądek? 🙂
Z niezdrowych przekąsek nie zrezygnuję nigdy, bo to po prostu lubię, ale może znaleźć jakąś  zdrową alternatywę?
Co najczęściej podjadacie? 😉 Ja… chipsy.
  
    

Może ci się spodobać

5 komentarzy

  • Reply
    Martyna Lipiec
    27/12/2014 at 00:09

    A ja czasami naprawdę mocno staram się jednak podjadać zdrowiej i tak sobie myślę, okej, może nieumyty owoc nie jest najzdrowszą opcją na świecie, ale pakowanie w siebie tyle tłuszczy i cukrów, ulepszaczy smaku i wszystkiego co zawarte jest w chipsach czy innych takich, nie wydaje mi się być bardziej zdrowe niż nieumyte tylko np. przetarte chusteczką jabłko.

  • Reply
    Paulina
    10/03/2014 at 18:28

    Gdyby nie świadomość, że takie przekąski to w większości śmiecie, to jadłabym je dużo częściej. Chipsów nie jem prawie wcale, staram się nie pić coli i innych, ale latem nie potrafię się oprzeć lodom! Uwielbiam i sorbety i gęste śmietankowe, to od ostatnich wakacji moja słabość. Najczęściej na uczelnię biorę kefir naturalny i banana. Szybko i nie trzeba myć 😉 A do pociągu mandarynki!

    Pozdrawiam,
    Paulina

  • Reply
    Kamciss
    10/03/2014 at 16:47

    Nigdy nie rozumiem tego, że ludzie zapychają się właśnie takimi lodami, chipsami..w sumie nie da się tym najeść bo człowiek ciągle ma ochotę na więcej! Ja robię sobie szybkie musli, czyli mieszam: otręby, płatki owsiane, orzechy laskowe/migdały, amarantus , rodzynki i wrzucam w foliową torebkę lub papierową, a idąc rano np. do szkoły, kupuje mały jogurt i przekąska gotowa! Kupno banana lub jabłka dzień wcześniej też nie robi mi problemu, ponieważ mogę je wtedy spokojnie umyć w domu, a wychodząc schować w jakiś woreczek i już nie ma problemu 😉 Niezastąpione są też wafle ryżowe, które także można spotkać w każdym sklepie 🙂

  • Reply
    pola
    10/03/2014 at 14:12

    Frytki… :/

  • Reply
    Aurinko
    10/03/2014 at 13:02

    Nie zrezygnuję, bo za bardzo lubie. Nie jem codziennie, tylko od czasu do czasu, także nie umre. 😉
    Lody, frytki, pączki… Najczęsciej

  • Leave a Reply

    Optionally add an image (JPEG only)

    Top