Jagodzianki kojarzą mi się z latem i wakacjami u babci. Razem z siostrą chodziłyśmy zbierać jagody do lasu, aby mama upiekła pyszne bułeczki. Ten smak domowych jagodzianek pamiętam do dziś, jest niepowtarzalny. Skorzystajcie z sezonu i upieczcie koniecznie bułki z jagodami.
Zobacz też:
Składniki (na 14 bułeczek)
Zaczyn:
– 10g drożdży
– 4 łyżki mleka
– łyżeczka cukru
– 2 łyżki mąki
Ciasto:
– 3,5 szklanki mąki
– 3 żółtka i jedno całe jajko
– pół szklanki cukru
– pół szklanki mleka
– cukier waniliowy
– 1/3 kostki masła
Nadzienie:
– jagody
– odrobina mąki ziemniaczanej (aby jagody się ładniej sklejały)
– odrobina cukru
Podgrzewamy w garnuszku mleko (pół szklanki + 4 łyżki na zaczyn). Wlewamy 4 łyżki do szklanki, w której robimy zaczyn, a w pozostałym mleku rozpuszczamy cukier (pół szklanki), który dodamy później do ciasta.
Zaczyn
Do mleka dodajemy drożdże, cukier oraz mąkę i odstawiamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia (czekamy około 15-20 minut).
Ciasto
Mąkę przesypujemy przez sito, dodajemy jajka, ciepłe mleko z cukrem, cukier waniliowy i zaczyn. Wyrabiamy dokładnie, aby ciasto dokładnie się wyrobiło. Następnie dodajemy masło (w temperaturze pokojowej) i ponownie wyrabiamy ciasto. Odstawiamy na około 30 minut do wyrośnięcia.
Kiedy ciasto wyrośnie, formujemy malutkie kulki, rozpłaszczamy ciasto i wkładamy około łyżeczki jagód. Sklejamy w jednym miejscu i kładziemy nim do dołu – na blaszce pokrytej papierem do pieczenia. Następnie bułeczki smarujemy białkiem (które zostało) i posypujemy cukrem.
Pieczemy około 25 minut w temperaturze 160 stopni – piekarnik z termoobiegiem. Jeżeli to zwykły piekarnik wystarczy dodać około 20 stopni więcej.
17 komentarzy
magdalena
01/08/2019 at 12:221/3 kostki masla. ile gram ma dana kostka??
pytam gdyz mieszkam za granica gramatury moga byc rozne. no i lubię sprecyzowane dane:)
pozdrawiam Kasiu uwielbiam Twoje przepisy
Kasia Nowakowska
01/08/2019 at 19:43u nas jedna kostka 200 g, czyli 1/3 kostki około 35 g 🙂 Magda, dziękuję! Smacznego 🙂
małgorzata
06/08/2013 at 08:51ojj, na jagodzianki teraz wielkie bum we wszystkich cukierniach 🙂 zajadam się nimi jak głupia 🙂 ale w końcu muszę też sama w domu spróbować, bo wiadomo że domowe smaki i tak zawsze są najlepsze 🙂
zapraszam też do mnie na bloga, dopiero stawiam pierwsze kroki, ale wszystko przede mną 🙂
Mazury kwatery
26/07/2013 at 05:24Moja rodzina jest zachwycona :). Dziękujemy bardzo wyszły wspaniałe 🙂
Kasia Nowakowska
26/07/2013 at 16:14Bardzo się cieszę! 🙂
candy (The taste of sweet)
22/07/2013 at 20:43Ach! Jagodzianki… Smak dzieciństwa 🙂 Szukałam na nie przepisu i trafiłam tu, spodobały mi się i jutro podejmuję wyzwanie! To będzie moje pierwsze drożdżowe i mam nadzieję, że wyjdzie 😉 Trzymajcie kciuki! Pozdrawiam.
PS Jak zrobię to się pochwalę 🙂
Kasia Nowakowska
22/07/2013 at 21:25Mam nadzieję, że wyjdą pyszne 🙂
DeeDee
16/07/2013 at 05:43Jagodzianki robiłam w tym roku już trzy razy 😀 W przyszły weekend, dla odmiany, zrobię według Twojego przepisu 🙂
Buziaki!
Kasia Nowakowska
16/07/2013 at 20:02Mam nadzieję, że wyjdą pyszne! Ty to masz wesoło w kuchni 🙂 Podziel się jak wyszły!
Ola
15/07/2013 at 06:33w temacie jagodzianek szalałam w zeszłym roku, w tym szykuję się wkrótce na poprawkę:)
Blog about life and travelling
Blog about cooking
araika.art
14/07/2013 at 16:02wyglądają rewelacyjnie! Muszę spróbować, bo zaczyna się sezon na jagody, więc będę idealne!
Ivka
14/07/2013 at 10:56Domowe jagodzianki, ależ Ci zazdroszczę 🙂
kasiencja
13/07/2013 at 19:41wyglądają super! zrobiłabym jako prowiant na podróż ale boję się że nie wyjdą dobre… miałam dwa podejścia do tego typu ciasta drożdżowego (bułeczki hamburgerowe) i zamiast wyjść jak w przepisie mięciutkie, lekkie i puszyste, to wyszły 2 razy (z różnych przepisow) dość zbite i suche, do tego niezbyt wyrośnięte mimo że sam zaczyn i ciasto przed wyrobieniem rosło bardzo ładne. nie było zakalca, ale to też nie było pewnie „TO”. masz jakiś pomysł co mogę robić źle?
Kasia Nowakowska
13/07/2013 at 20:07Hej 🙂 Ciasto moich bułek smakuje jak typowe ciacho drożdżowe „babci”. Jeżeli Ci zależy na takim smaku to zachęcam do wypróbowania przepisu. Pierwszy raz, kiedy zagniatałam drożdżowe, też mi nie wyszło. Problem u mnie był z tym, że za mało je zagniatałam, a ciasto musi być dobrze wyrobione. Moja rada to zagniatanie, zagniatanie, zagniatanie. A może coś z piekarnikiem, albo drożdżami było nie tak?
kasiencja
14/07/2013 at 09:38Drożdże chyba 2 razy nie nawaliły, a piekarnik przy innych ciastach też nie sprawia problemu. Obstawiam zagniatanie, bo rzeczywiście może za mało czasu na to poświęciłam. Dzięki! 🙂
Ervisha
13/07/2013 at 16:43Zjadłabym bez wahania… i to wszystkie cztery na raz 😀
Kasia Nowakowska
13/07/2013 at 16:55PO zrobieniu zdjęć właśnie tak zrobiłam… ah, nie mogę się ruszyć 😉