Pierwszy raz udało mi się dostać i spróbować świeżych trufli we własnej kuchni. Smak ten znam od kilku lat i co jakiś czas do niego wracam. Zazwyczaj korzystałam z oliwy truflowej, jednak przyszedł czas na zmierzenie się i porównanie świeżych grzybów. Po degustacji mogę stwierdzić, że mają one intensywny smak, jednak dużo przyjemniejszy, delikatniejszy, niż ten, który występuje w oliwie. Chciałabym przybliżyć go osobom, jakie nie miały okazji próbować dań z domieszką trufli, jednak nie potrafię, tak samo jak na przykład nie umiem opisać smaku krewetek. Mają coś w sobie z grzybów… może z kurek? Jednak to jeden z tych aromatów, jakich nie da się opisać.
Niżej widzicie na zdjęciu Czarne letnie trufle – to jeden z najpopularniejszych gatunków grzybów, które są wykorzystywane w kuchni. Dla kontrastu, Białe trufle to jeden z najrzadszych gatunków oraz najdroższych – te akurat je się wyłącznie surowo.
Jak przygotować świeże grzyby do jedzenia? Wystarczy umyć je pod wodą i delikatnie przetrzeć szczoteczką, bądź też szorstką stroną gąbki do naczyń, jak robiłam to ja. Istnieje oczywiście też specjalny nożyk do krojenia trufli, jednak jeżeli nie jesteście w jego posiadaniu, odpowiednie będzie, jeżeli grzyby zetrzecie na tarce.
Dobrą wiadomością jest to, że trufle można mrozić co zrobię z jednym pozostałym grzybkiem 🙂 Co do obróbki, należy pamiętać, aby trufli zbyt mocno nie przysmażać, gotować, ponieważ tracą swój aromat. Należy dodawać je pod koniec przyrządzania dań – sami zobaczycie w poniższych przepisach. Wszystkie porady dotyczące trufli zdobyłam od właściciela Smaki Południa, który właśnie sprowadza je do Polski i chyba wie o nich wszystko 🙂
… a dla początkujących: ciekawostką jest, że trufle rosną pod ziemią i do ich zbierania wykorzystuje się psy i… świnki 🙂
Makaron ze świeżymi truflami (2 osoby)
– świeże trufle
– około 300 g makaronu
– 2 łyżki masła
– 2 łyżki oliwy z oliwek
– ząbek czosnku
– odrobina natki pietruszki
– sól i pieprz
Czosnek siekamy i podsmażamy na maśle, następnie dodajemy oliwę. Trufle myjemy i ścieramy na tarce, po czym dodajemy do składników – ilość według uznania, na oko, ponieważ nie da się wyczuć intensywności danego grzyba. Do całości dodajemy makaron i natkę, solimy i pieprzymy do smaku i jeżeli widzimy, że naszego sosu z masła i oliwy jest za mało, dodajemy odrobinę wody z gotowanego makaronu. Pamiętajcie, aby po dodaniu trufli nie poddawać całości zbyt dużej obróbce termicznej.
Omlet ze świeżymi truflami
– świeże trufle
– 2 jajka
– łyżeczka mąki
– sól i pieprz
– świeża bazylia do ozdoby
– olej do smażenia
Jajka i mąkę mieszamy razem do uzyskania jednolitej konsystencji, dodajemy do nich szczyptę soli i odrobinę pieprzu. Wlewamy całość na rozgrzaną patelnię z olejem. Czekamy, aż omlet się zetnie i dopiero wtedy dodajemy starte na tarce trufle. Przewracamy na drugą stronę i smażymy kilka minut. Dekorujemy bazylią.
Smacznego! 🙂
1 komentarz
Danka Marecka
30/01/2017 at 23:37kocham trufle i przy okazji polecam: http://www.lifeandmore.pl/kilka-rzeczy-ktorych-nie-wiecie-o-truflach-1/